Torfowiska Doliny Izery

03.06.2021

Są ostoją dla nie­zli­czo­nych gatun­ków roślin i zwie­rząt, pochła­niają dwu­tle­nek węgla w więk­szym stop­niu, niż cała roślin­ność lądowa, reten­cjo­nują i oczysz­czają wodę, zapo­bie­gają poża­rom i powo­dziom – bagna, w tym tor­fo­wi­ska w przy­ro­dzie peł­nią szcze­gólną funk­cję. Z roku na rok powierzch­ni mokra­deł ubywa. Aby zoba­czyć jedne z nie­licz­nych, pozo­sta­łych miejsc tego typu, warto wybrać się w Góry Izer­skie. Tor­fo­wi­ska Gór Izer­skich to liczący ponad 500 ha obszar chro­niony o uni­kal­nych war­to­ściach przy­rod­ni­czych, czę­sto zacho­wa­nych w sta­nie natu­ral­nym, nie­zmie­nio­nym inge­ren­cją czło­wieka.

Torfowiska w Sudetach

Na obsza­rze pol­skich Sude­tów tor­fo­wi­ska wystę­pują także w Kar­ko­no­szach Górach Sto­ło­wych i Górach Bystrzyc­kich. W kla­sy­fi­ka­cji tor­fo­wisk wyróż­niamy: tor­fo­wi­ska niskie, wyso­kie i przej­ściowe, które, to zali­czane są do rodza­jów i typów bagien. Naj­słyn­niej­sze tor­fo­wi­ska wystę­pujące w pol­skich Sude­tach, to: Tor­fo­wi­sko pod Zie­leń­cem (Topie­li­sko i Czarne Bagno), Tor­fo­wi­sko na Hali Izer­skiej, Tor­fo­wi­sko na Równi Pod Śnieżką i Wiel­kie Tor­fo­wi­sko Bato­row­skie w Górach Sto­ło­wych. Tor­fo­wi­ska, jako bio­top sta­no­wią cenne zbio­ro­wi­ska roślin błot­nych i łąkowo-bagien­nych wytwa­rza­ją­cych nie­kiedy torf. Two­rzą się one na podłożu trudno prze­pusz­czal­nym w kli­ma­cie umiar­ko­wa­nym i chłod­nym.

Skandynawski krajobraz

Góry Izer­skie pod wzglę­dem kra­jo­bra­zo­wym i przy­rod­ni­czym (zrów­na­nia szczy­towe, tor­fo­wi­ska, hale, lasy i skałki) przy­po­mi­nają obszary z dale­kiej pół­nocy. W gra­ni­cach Pol­ski jest to naj­bar­dziej odda­lone na zachód pasmo Sude­tów Zachod­nich, które w ostat­nich latach cie­szy się spo­rym zain­te­re­so­wa­niem wśród kone­se­rów tury­styki pie­szej, rowe­ro­wej i nar­ciar­skiej. Na zwie­dza­nie Gór Izer­skich należy poświę­cić przy­naj­mniej kilka dni. Naj­lep­szymi punk­tami wypa­do­wymi w pol­skie Góry Izer­skie są mia­sta: Szklar­ska Poręba wraz z dziel­nicą Jaku­szyce oraz Świe­ra­dów-Zdrój.

Z dala od tłumów

Zna­ko­mitą oka­zją, aby zazna­jo­mić się bli­żej z tema­tyką gór­skich tor­fo­wisk, jest odby­cie wycieczki, wzdłuż wciąż mało uczęsz­cza­nego żół­tego szlaku tury­stycz­nego pro­wa­dzą­cego od Schro­ni­ska PTTK na Stogu Izer­skim, przez Łącz­nik (1066m n.p.m.), Suchacz (917 m n.p.m.), Izer­skie Bagno, Wręgi, do Izer­skiej Hali, gdzie znaj­duje się Chatka Górzy­stów i Tor­fo­wi­sko na Hali Izer­skiej. Więk­szość tury­stów omija ten szlak ze względu na mono­ton­ność i warunki, jakie zazwy­czaj na nim panują, zwłasz­cza w gór­nym jego odcinku, w któ­rym, to napo­tyka się naj­czę­ściej zabło­cone i mokre frag­menty drogi. Warto, więc zanim wybie­rzemy się na oglą­da­nie izer­skich uro­czysk, zaopa­trzyć się w odpo­wied­nie obu­wie.

Opis trasy

Ze Świeradowa-Zdrój w Góry Izerskie udajemy się przede wszystkim pieszo szlakiem turystycznym lub kolejką gondolową na Stóg Izerski (1108m n.p.m.), gdzie znajduje się należące do PTTK schronisko na Stogu Izerskim. 

Dalej od Stogu Izerskiego położonego nad Świeradowem-Zdrój w Wysokim Grzbiecie Gór Izerskich, idziemy już pieszo ku przełęczy Łącznik, do której schodzimy wciąż dość łagodnie i komfortowo, jednak, gdy tylko szlak żółty odchodzi już ku stokom opadającym do górnego odcinka Doliny rzeki Izery, zauważamy, że coś w otoczeniu się zmieniło i sucha droga została już za nami. 

Na tym odcinku szlaku mijamy małe torfowiska zboczowe, podobne do tych występujących w Karkonoszach, po około 30 minutach wędrówki dochodzimy do wykonanego z bali szałasu turystycznego, który wpisuje się w krajobraz rodem z dalekiej Kanady lub Skandynawii.

Iluzja przestrzeni dalekiej północy ściśle powiązana jest z sudecką rzeką Izera mającą swe źródła na stokach Smrka (1124 i 1123m n.p.m.). Ta piękna rzeka w górnym odcinku tworzy bardzo interesujący i dziki ekosystem, położony wzdłuż pasa granicznego z Czechami.  Rzeka Izera zasilana w wody opadowe, spływające po stokach, tworzy szeroką nieckę, w której powstały rozległe tereny torfowiskowe, chronione prawem po obu stronach granicy: Rašeliniště Izery i Rezerwat Torfowisko Doliny Izery.

Po opusz­cze­niu wiaty odpo­czyn­ko­wej i minię­ciu małego potoku Tracz­nik, droga robi się nieco bar­dziej sucha, po pra­wej jed­nak stro­nie drogi, którą pro­wa­dzi szlak żółty docho­dzimy w rejon nasy­co­nego jak gąbka wodą Izer­skiego Bagna (niem. Iser Moor). Tak nazywa się obszar poło­żony na pozio­mie 830–850 metrów, który należy do tor­fo­wisk typu wyso­kiego, pół­nocna część Izer­skiego Bagna nosi nazwę Boro­wina.

Podą­ża­jąc dalej do Koziego Potoku, który, to wpada od lewej strony do rzeki Izery oglą­damy poła­cie wystę­pu­ją­cej tu dość nisko koso­drze­winy. Po minię­ciu Koziego Potoku, Drogą Boro­wi­nową mijamy tzw. Wręgi rów­nież będące tor­fo­wiskiem. Droga na tym odcinku jest nieco mono­tonna, dla­tego dobrze jest wędrować oprócz wio­sny, kiedy budzą się do życia ptaki, także i jesie­nią w okre­sie ryko­wi­ska, kiedy dookoła nas poja­wią się dodat­kowe impulsy w postaci roz­le­ga­ją­cych się ryków jeleni. Z awi­fauny wystę­pują tu rzad­kie w skali Sude­tów ptaki: bie­lik, sóweczka, żuraw, sie­weczka rzeczna i cie­trzew.

W rejo­nie tor­fo­wiska Wręgi rzeka Izera zaczyna już znacz­nie mean­dro­wać, two­rząc tym samym jedno z pięk­niej­szych miejsc w Górach Izer­skich, a nawet i w całych Sude­tach. 

Zapomniana osada

Po przej­ściu od Łącz­nika , wresz­cie po ok. 8 km docho­dzimy do roz­le­głej łąki, jest to zachwy­ca­jąca – Izer­ska Hala, na któ­rej, to nie­gdyś znaj­do­wała się gór­ska osada zwana Wielką Izerą (niem. Groß-Iser), którą zało­żyli ucie­ki­nie­rzy z Czech.

Histo­rycz­nie rzecz ujmu­jąc pierw­szym osad­ni­kiem, na tym odcię­tym od świata miej­scu był nie­jaki Tomasz, który ucie­ka­jąc przed kato­lic­kimi prze­śla­do­wa­niami reli­gij­nymi w Cze­chach, w roku 1630 roku wybu­do­wał tu swoją cha­łupę. Jak daw­niej wyglą­dała Wielka Izera, możemy sobie dziś tylko wyobra­zić, nie mniej jed­nak zacho­wało się troszkę zdjęć z okresu, kiedy w wio­sce (podob­nie w jak znaj­du­ją­cej się po cze­skiej stro­nie Izerce) tęt­niło życie, co daje nam pewne wyobra­że­nie o życiu w tym spe­cy­ficz­nym miej­scu. I tak koniec wieku XIX i okres mie­dzy wojenny wieku XX, to okres pro­spe­rity Groß-Iser. Znaj­do­wało się tu wów­czas kil­ka­dzie­siąt bud paster­skich, była tu szkoła, gospoda, młyn wodny i trzy schro­ni­ska tury­styczne. Obec­nie na Hali Izer­skiej zacho­wał się tylko jeden budy­nek, który powstał ok. 1938 r., jako druga tzw. nowa szkoła. Mowa oczy­wi­ście o popu­lar­nej wśród tury­stów i sły­ną­cej z nale­śni­ków z jago­dami Chatce Górzy­stów.

Histo­rycz­nie „budy­nek ten posia­dał główną klasę z poko­jem na biblio­tekę, pomiesz­cze­nie do prac ręcz­nych dla chłop­ców (dzi­siaj dre­wut­nia) i kuch­nię dla dziew­cząt. Na pię­trze miesz­kał nauczy­ciel wraz z rodziną. W dzi­siej­szej jadalni mie­ściła się staj­nia, a obok szkoły stała dzwon­nica. W 1945 szkoła posia­dała kom­pletną insta­la­cję wodo­cią­gową i kana­li­za­cyjną oraz oświe­tle­nie we wszyst­kich poko­jach. Nie­stety po woj­nie szkołę zde­wa­sto­wano i ogo­ło­cono z więk­szo­ści sprzę­tów i wielu ele­men­tów kon­struk­cyj­nych. Kolejno budy­nek szkoły prze­mia­no­wano na schro­ni­sko (począt­kowo stu­denc­kie), opiekę nad obiek­tem prze­jęli od Nadle­śnic­twa Świe­ra­dów stu­denci z Wyż­szej Szkoły Inży­nie­ryj­nej z Zie­lo­nej Góry w poło­wie lat 80. XX wieku.

Poni­żej Chatki Górzy­stów, w rejo­nie gdzie prze­pływa Jagnięcy Potok, który był mocno eks­plo­ato­wany przez tzw. waloń­czy­ków pod kątem poszu­ki­wa­nia złota i kamieni szla­chet­nych, znaj­duje się naj­czę­ściej oglą­dane izer­skie i zara­zem roz­le­głe tor­fo­wi­sko przy­po­mi­na­jące kra­jo­braz skan­dy­naw­ski – Tor­fo­wi­sko na Hali Izer­skiej. Podzi­wiamy tu widoczne w pod­cię­ciach Jagnię­cego Potoku grube pokłady torfu, poro­śnięte od góry zwar­tym pła­tem koso­drze­winy, wśród któ­rej rośnie też: Wierzba lapoń­ska, Brzoza kar­ło­wata i Jało­wiec halny, a także kla­syczne i rzad­kie gatunki roślin takie jak: Weł­nianka pochwo­wata, Weł­nia­neczka dar­niowa, Turzyca bagienna, Bagnica tor­fowa, Weł­nianka wąsko­listna, Borówka bagienna, Żura­wina błotna, Borówka czarna, Modrzew­nica zwy­czajna i owa­do­żerna Rosiczka okrą­gło­listna i dłu­go­listna.

Obec­nie w Górach Izer­skich nie­mal wszyst­kie bagna (tor­fo­wi­ska typu wyso­kiego i przej­ścio­wego), objęte są prawną ochroną. W 1969 r. powo­łano do życia rezer­wat „Tor­fo­wi­sko Izer­skie”, a po latach, w 2000 r. roz­sze­rzono ochronę na obszar 484, 73 ha, two­rząc obecny rezer­wat „Tor­fo­wi­ska Doliny Izery”.

Będąc na wypo­czynku w Górach Izer­skich warto także, wydzie­lić sobie jeden dzień, aby obej­rzeć rów­nie piękne cze­skie tor­fo­wi­skowe rezer­waty: „Raše­li­ni­ště Izery”, „Rybí louky”, „Čer­nou jezírke” oraz „Raše­li­ni­ště Jizerki”, wów­czas zyskamy peł­niej­szy obraz dzi­kiej przy­rody Gór Izer­skich.

Izerska góralka, na co dzień zapracowana mama, miłośniczka wiejskich klimatów i podróży z plecakiem. Redaktorka portalu Zamiastowi.pl.